Honor 8S na ten moment oficjalnie zadebiutował w Rosji. Wydaje się jednak, że dalsza ekspansja z rynku naszych wschodnich sąsiadów jest tylko i wyłącznie kwestią czasu. Czy telefon zdoła przekonać do siebie wiele osób?
Dzisiaj Rosja, jutro Europa?
Jak pisałem Wam we wstępie, Honor 8S pojawił się – póki co – oficjalnie tylko w Rosji. Nie znamy daty europejskiej premiery ani ceny wyrażonej w euro lub złotówkach. Tę można jednak dość szybko sobie przekalkulować. Trzeba tylko wiedzieć, że produkt z logo marki Honor został wyceniony w Rosji na 8490 rubli. Daje nam to kwotę zbliżoną do 510 złotych, co stanowi już bardzo kuszącą propozycję cenową. Na jaką specyfikację techniczną można liczyć?
Nie da się uciec od tego, że mówimy o smartfonie budżetowym, typowym low-endzie. Ekran ma przekątną 5,7 cala, pracując w rozdzielczości HD+. Honor 8S pracuje pod kontrolą MediaTek’a Helio A22 oraz zaledwie 2 GB pamięci RAM. Producent daje 32 GB na dane użytkownika oraz kartę microSD, która msksymalnie obsłuży nośniki o pojemności 512 GB. Wypada docenić obecność slotu DualSIM, jednak można nieco żałować, że producent nie zmieścił tu portu USB-C. Zamiast niego mamy dość archaiczny standard microUSB.
Aparat główny to 13-Mpix, pojedynczy moduł, ze światłem f/1.8. Kamerka do zdjęć selfie ma 5 Mpix. Pewnego rodzaju ciekawostką jest brak czytnika linii papilarnych. Honor 8S oferuje ogniwo akumulatora o pojemności 3020 mAh, a całość pracuje pod kontrolą Androida Pie z nakładką EMUI 9. Na ten moment nie znamy europejskiej daty premiery urządzenia. Mając jednak na uwadze, że Huawei dosłownie parędziesiąt godzin temu zaprezentował w Polsce bardzo podobny pod kątem specyfikacji technicznej produkt, nie byłbym zdziwiony, gdyby na Honora 8S trzeba było trochę poczekać.
źródło: Honor Rosja