Huawei gra na wielu frontach. Firma z powodzeniem działa w sektorze flagowców oraz półki średniej. Wiele wskazuje na to, że producent zamierza nieco odświeżyć kategorię low-end, wprowadzając do portfolio kolejny tani smartfon. Czego można się po nim spodziewać?
Plastik, „łezka” i MediaTek
Trzy rzeczy przywołane w tytule tego akapitu zdają się być całkiem prawdopodobne. Po pierwsze, zdaniem serwisu źródłowego, Enjoy 9e ma posiadać obudowę wykonaną z plastiku. To nie dziwi, zwłaszcza jeśli spojrzymy na cenę, która ma wynosić 150 dolarów amerykańskich. Daje nam to kwotę zbliżoną do 590 złotych. W świecie smartfonów to naprawdę kusząca oferta.
Idąc dalej, spodziewamy się ekranu w formacie zbliżonym do 18:9 lub 19:9. Ma on pracować w rozdzielczościo HD+, a notcha ma zastąpić subtelna łezka. Można to sobie świetnie wyobrazić chociażby przywołując przed oczy zdjęcie OnePlus 6T. Moim zdaniem to zdecydowanie kwok w dobrą stronę, który nada bryle nieco więcej subtelności i elegancji.
Wreszcie, ostatnim pewniakiem zdaje się być procesor. Serwis źródłowy sugeruje, że Huawei postawi na układ od MediaTek’a. Precyzując, na Helio P35. Jest to procesor, który wiele osób określi za całkiem ciekawy, który umiejętnie balansuje między segmentem low-endów, a półką średnią. W chwili obecnej nie mamy żadnych informacji o aparatach oraz o ilości pamięci RAM. Nie znamy także sugerowanej daty premiery oraz rynków, na których może pojawić się Huawei Enjoy 9e.
źródło: china-review.com.ua
na zdjęciu głównym: Huawei Mate 10 Lite, fot: własne