W ciągu ostatnich lat Huawei rozwinął się pięknie z typowego średniaka do potentata, który może ścigać się w zasadzie z każdą firmą z branży mobilnej. Producent wierzy w swoje produkty, co dość dobrze odzwierciedla prognoza sprzedaży nowych flagowców.
Na początku 6 milionów smartfonów, ale to nie koniec
Prognoza o której tu piszemy dotyczy w dużej mierze rynku chińskiego, jednak ma ona pewne odniesienie co do sprzedaży globalnej. Firma działa metodą „małych kroków”, wyznaczając sobie kolejne cele. Pierwszym z nich jest dostarczenie na rynek sześciu milionów telefonów z linii P30. Nie oznacza to jednak, że w momencie zrealizowania celu produkty pójdą w zapomnienie. Dalekosiężne plany są o wiele większe.
Co ciekawe, firma rozwija się tak szybko, że – zdaniem serwisu źródłowego – zmuszona była przeprowadzić dodatkową rekrutację pracowników. Zdaje się to potwierdzać dynamikę wzrostu, która może już niepokoić konkurentów. Warto też w tym miejscu przypomnieć, że podczas konmferencji Shanghai AWE 2019 dyrektor generalny Huawei, Yu Chengdong miał ujawnić, że firma chce dostarczyć na rynek 250-260 milionów smartfonów Huawei i Honor (firmy-córki) w skali roku.
Cena Huawei P30 Pro: zobacz
Ciekawe, czy na naszym rodzimym rynku Huawei P30 Pro zdoła poważnie zagrozić rodzinie Galaxy S10 od Samsunga. Specyfikacja oraz potencjał aparatu rozpala wyobraźnię wielu osób. Smartfon kusi 6,47-calowym ekranem OLED, 8 GB pamięci RAM oraz 128/256 GB na dane użytkownika. Świetne wrażenie sprawia też kwartet aparatów głównych:
- 40 Mpix (f/1.6),
- 20 Mpix (f/2.2),
- 8 Mpix (f/2.4)
- czujnik 3D ToF.
Gdyby kogoś odstraszała cena, warto też mieć na uwadze obecność „zwykłego” Huawei P30 oraz P30 Lite, która – jak podejrzewam – już niebawem będzie królować w wielu abonamentach telekomów w Polsce.
źródło: GizmoChina