Huawei powoli wprowadza na rynek tegoroczną linię budżetowców. O Y5 2019 słyszeliśmy już kilkakrotnie, jednak urządzenie dopiero teraz oficjalnie wchodzi na salony. Czy Y-piątka będzie nowym królem w niższych abonamentach?

Wypada rozpocząć od wyświetlacza. Producent zdecydował się na 5,71-calowy wyświetlacz, który pracuje w rozdzielczości HD+. Mamy tu certyfikację TÜV Rheinland, co daje wręcz gwarancję tego, że wyświetlacz eliminuje sporą część szkodliwego światła niebieskiego. Zgodnie z panującą modą, ekran w Y5 2019 wykonano w formacie 19:9. Huawei zdecydował się na współpracę z MediaTekiem. Owocem tego mariażu jest zastosowanie układu Helio A22, któremu pomagają 2 GB pamięci RAM.

W zależności od wersji jaką wybierzecie, otrzymacie na swoje pliki 16 lub 32 GB. Trochę mało, prawda? Na szczęście producent zdaje sobie z tego sprawę i oddaje w ręce użytkownika slot microSD. Za jego pośrednictwem możemy poszerzyć dostępne miejsce nawet o 512 GB. Urządzenie wspiera też obsługę dwóch kart SIM. Co ważne, jest to pełen slot, który jest niezależny od modułu microSD. To spory atut, który może zyskać sobie spore grono zwolenników.

Aparat główny to pojeynczy, 13-Mpix moduł ze światłem f/1.8. Na froncie znajdziecie 5-Mpix oczko ze światłem f/2.2. Co może zaskakiwać, mamy tutaj nawet technologię rozpoznawania twarzy. Akumulator ma pojemność 3020 mAh, a całość będzie napędzać Android Pie z nakładką EMUI 9.0. Na ten moment na próżno szukać ceny Huawei Y5 2019 na stronie producenta. Spodziewamy się, że telefon wejdzie do sprzedaży już niebawem. Wtedy też poznamy jego oficjalną wycenę.

Wydaje się jednak, że w ciemno można założyć, że Y5 2019 powtórzy sukces zeszłorocznych modeli i – zwłaszcza za sprawą abonamentów u operatorów GSM – wywalczy sobie w Polsce pewną popularność.

źródło: Huawei przez GizChina na Twitterze