LG G7 ThinQ już zadebiutował

LG G7 ThinQ już zadebiutował

Dosłownie kilka dni temu pisałem dla Was o nowościach, których należy spodziewać się wraz z premierą kolejnego flagowca od LG. Dziś producent odsłonił wszystkie swoje karty. Zobaczcie, czy było warto czekać.


Trzeba uczciwie przyznać, że G7 ThinQ to smartfon, który zapowiada się ciekawie. Zwraca uwagę wyświetlacz, na który teoretycznie składa się „tylko jeden ekran”, a który pozwala na wydzielenie pewnej jego części na tak zwany „Nowy Drugi Ekran” (New Second Screen). Jeśli nie wiecie, czym charakteryzowały się zwykle te mniejsze ekrany u LG, polecam zerknąć na LG V20.

Wracając zaś do samego wyświetlacza i jego specyfikacji. Mamy tutaj spory ekran o przekątnej 6,1 cala i rozdzielczości WQHD+ w proporcjach 19,5:9. LG chwali się niesamowitą jasnością urządzenia i trzeba przyznać, że 1000 nitów to wynik, który robi imponujące wrażenie. Smartfon wspiera też standard HDR10 oraz Dolby Vision. Słowem – wyświetlacz jest naprawdę na bogato.

Smartfon sprawdzony przez wojsko

LG G7 ThinQ pokryty został warstwą Gorilla Glass 5, tak samo z frontu, jak i na tylnej ramce obudowy. Urządzenie posiada certyfikację IP68, jednak LG – podobnie jak w V30-tce – poszło o krok dalej. Smartfon spełnił wymagania niezbędne do uzyskania standardu MIL-STD 810G. Jest to seria testów opracowana przez siły zbrojne armii Stanów Zjednoczonych, które mają zapewnić należyte funkcjonowanie urządzenia w trudnych warunkach.

LG G7 ThinQ /Fot: producenta

Specyfikacja techniczna

Jest więcej niż ciekawie, choć podejrzewam, że nie wszyscy przyklasną idei zaopatrzenia smartfona „tylko” w 4 GB pamięci RAM. Trzeba jednak mieć na uwadze, że wiele innych firm obrało w tym roku bardzo podobną ścieżkę. Decyzja LG nie jest jakimś odosobnionym przypadkiem.

  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 845,
  • Grafika: Adreno 630,
  • pamięć RAM: 4 GB w standardzie LPDDR4X
  • pamięć wbudowana: 64 GB w standardzie UFS 2,1 z możliwością rozbudowy przez kartę SD (karty do 2 TB),
  • Bateria: 3000 mAh + QC 3.0,
  • Wymiary: 153.2 x 71.9 x 7.9mm,
  •  

    Waga: 162g,

  •  

    Łączność: Wi-Fi 802.11 a, b, g, n, ac / Bluetooth 5.0 BLE / NFC / USB Type-C 2.0 (3.1 compatible),

  •  

    Kolory: New Platinum Gray / New Aurora Black / New Moroccan Blue / Raspberry Rose.

Fotografia

Producent z Korei Południowej postawił na podwójny moduł aparatu. 16 Mpx ze światłem F/1,6 współgra z drugą 16-Mpx matrycą szerokokątną o polu widzenia 107 stopni. To drugie oczko aparatu cechuje się światłem F/1,9. Całość zwieńcza OIS, czyli optyczna stabilizacja obrazu, a także pewnego rodzaju sztuczna inteligencja, która ma dobierać parametry do warunków ekspozycji.

Dostajemy też tryb Live Photo, który pozwala uchwycić obraz na sekundę przed wciśnięciem spustu migawki, naklejki (Stickers) które bazują na technologii rozpoznawania twarzy oraz 19 scenariuszy pracy wspomnianej wcześniej SI.

LG G7 ThinQ zaoferuje też zaawansowany tryb portretowy, a producent chwali się świetnymi możliwościami generowania efektu bokeh. LG zapewnia, że zaawansowany tryb portretowy ma cieszyć nasze oko zarówno w zwyczajnym trybie pracy, jak i wtedy, gdy korzystamy z obiektywu szerokokątnego, o nazwie Super Wide Angle.

Melomani powinni być zachwyceni

LG G7 ThinQ /Fot: producenta

Potwierdziły się przedpremierowe plotki, wedle których LG G7 ThinQ będzie stawiał także na świetną jakość brzmienia. Urządzenie dostało głośnik Boombox, który wykorzystuje przestrzeń smartfonu jako pudło rezonansowe, co ma wygenerować pokaźną ilość basów i efekt zbliżony do boombox’a bez podłączania głośników zewnętrznych.

Urządzenie wspiera też standard DTS:X, które możemy tutaj uprościć do efektu brzmienia 3D na słuchawkach. Cieszy, że smartfon dostał także poczwórny przetwornik cyfrowo-analogowy. Taki zestaw robi naprawdę świetne wrażenie i nie zdziwię się, jeśli G7 ThinQ będzie jednym z najlepiej grających smartfonów, jakie można spotkać na rynku.

 Wsparcie dla Google Lens

LG będzie posiadał dedykowany klawisz na obudowie, który ma wspierać pracę wirtualnego asystenta. Usługa, którą Google dopiero zaprezentuje podczas swojego corocznego eventu Google I/O może być ciekawym rozwinięciem filozofii asystenta, którą wiele marek od pewnego czasu rozwija indywidualnie. W zależności od kraju – a co za tym idzie, od dostępności usług Google – przycisk będzie aktywował Asystenta Google bądź Google Now, do czasu kiedy nie poznamy planów firmy co do usługi Lens.

LG G7 ThinQ /Fot: producenta

LG G7 ThinQ ma także wsparcie dla technologii SFFVR, czyli rozpoznawania głosu z dużych odległości. Podobno G7 ThinQ zdoła poprawnie zinterpretować komendę głosową wypowiedzianą nawet z odległości pięciu metrów. Trzeba zauważyć, że w pewnych sytuacjach jest to funkcja, która naprawdę może być całkiem przydatną, zwłaszcza jeśli akurat nie możemy wziąć telefonu do ręki.

Premiera

To, że smartfon już zadebiutował, nie oznacza że od piątku zobaczycie go na sklepowych półkach. W kwestii dostępności urządzenia najprościej będzie zacytować tu informację od LG Polska:

O premierze LG G7 ThinQ na polskim rynku oraz rozpoczęciu sprzedaży w naszym kraju, polski odział LG Electronics poinformuje na przełomie maja i czerwca bieżącego roku.

Sugeruje to, że w sklepach z elektroniką użytkową smartfona zobaczymy najpewniej za niespełna miesiąc. W chwili obecnej trudno też gdybać o cenie oraz o potencjalnych promocjach w ramach przedsprzedaży.