LG niebawem oficjalnie zaprezentuje kolejne topowe urządzenie z rodziny G. Smartfon o nazwie G7 ThinQ zapowiada się ciekawie z co najmniej kilku względów i wydaje się, że charakterystyczny „notch” w wyświetlaczu, to jedna z mniejszych innowacji, którą zaskoczy nas firma.
Rendery urządzenia wrzucił niezawodny Evan Blass, który słynie z tego, że często upublicznia rendery przedpremierowych urządzeń, które idealnie wręcz pokrywają się później z rzeczywistością. Na dobrą sprawę, można tu stwierdzić, że jeśli Blass wrzucił na swojego Twittera takie zdjęcia to tak będzie i basta. Tym bardziej, że do debiutu urządzenia pozostało już ledwie kilka dni. G7 ThinQ ma zadebiutować drugiego maja w Nowym Jorku.
Przejdźmy teraz do nowości. Notch to naprawdę nic szczególnego. Za kilka miesięcy na palcach jednej doni będzie można policzyć marki, które nie wprowadziły rozwiązania, którym zaszokował iPhone X. Warto natomiast zatrzymać się na moment przy klawiszu ulokowanym na lewej ramce obudowy. LG zagrało odważnie i postanowiło umieścić tam szybki skrót do Google Assistant, czyli relatywnie zaawansowanego asystenta, który pomaga planować Wasz dzień, wykonywać połączenia czy szybko sprawdzać nowe wiadomości ze świata.
Dolna ramka urządzenia to port USB-C oraz – na szczęście – port audio. Ekran będzie zamykać się w przekątnej 6,1 cala (nie wiemy jeszcze, czy będzie to matryca OLED, jednak jest to dość prawdopodobny scenariusz), oferując wysoką rozdzielczość QHD+ i format 19:9, a sercem urządzenia będzie najnowszy Snapdragon 845 z grafiką Adreno 630. Mówi się o zastosowaniu tylko i wyłącznie 4 GB pamięci RAM. Dziwna decyzja, jednak nie tylko LG postawiło w tym roku na taką ilość pamięci.
Nieco lepiej wypada natomiast ilość miejsca na nasze dane. 64 lub 128 GB, wraz z możliwością rozbudowy dzięki karcie SD, to już sporo miejsca, którego najpewniej nie uda się Wam zapchać przez całkiem długi czas. Z tyłu podwójny, 16-megapikselowy aparat ze światłem F/1,6, skaner linii papilarnych, a akumulator ma posiadać pojemność 3000 mAh.
Smartfon nadal skrzętnie skrywa informację o rozdzielczości frontowej kamery do zdjęć selfie i jest to jedna z ostatnich tajemnic LG G7 ThinQ. Drugą jest wycena urządzenia, a trzecią data jego rynkowego debiutu. Budujące, że wszyscy ci, którzy czekają na urządzenie z zapartym tchem, już za dosłownie tydzień uzyskają odpowiedzi na wszystkie interesujące ich pytania. Wystarczy poczekać do drugiego maja.
źródło: Evan Blass, The Mr. Phone
zdjęcie główne: LG (materiał promocyjny LG Q6)