LG V40 ThinQ wyrasta na jednego z głównych bohaterów tegorocznej jesieni w branży smartfonów. Po więcej niż dobrze przyjętej przez rynek V30-tce firma z Korei Południowej dwoi się i troi, aby następca zaoferował szereg funkcji, które wgniotą konkurencję w fotel. Czy ta sztuka się uda?
LG V40 – prawdopodobna specyfikacja techniczna:
- Ekran: 6,5 calowy P-OLED w formacie 19:9, z rozdzielczością QHD+,
- Procesor: Snapdragon 845,
- Układ graficzny: Adreno 630,
- Pamięć RAM: 6 GB,
- Pamięć na pliki: 64/128 GB,
- Kamery główne: 12 Mpix + 16 Mpix + 12 Mpix, rzekomo wraz z podwójnym zoom’em optycznym,
- Kamery selfie: 8 Mpix + 5 Mpix,
- System operacyjny: Android 9 Pie,
- Nagłośnienie: stereofoniczne, wykorzystujące efekt boombox’a.
Co tak w zasadzie oznacza certyfikat GFC?
W dużym uproszczeniu, że telefon jest już zdecydowanie „bliżej niż dalej„. Ze stron certyfikacji dowiedzieliśmy się o takich smaczkach, jak nazwa kodowa (Storm Plus) oraz wewnętrzne oznaczenie producenta: LM V405UA. Wiemy także, że certyfikacja pojawiła się 6 września. Tak samo, jak można już w zasadzie potwierdzić certyfikowane pasma łączności: 2G, 3G oraz 4G.
Wypada też w tym miejscu przypomnieć, że smartfon według pierwszych plotek miał pojawić się oficjalnie 16 listopada. Teraz okazuje się, że w grze jest także data piątego października. Tutaj jednak skrywa się mały haczyk – ta data dotyczy tylko lokalnego rynku producenta, Korei Południowej. Wydaje się, ze producent jeszcze nie do końca zdecydował kiedy i gdzie przedstawić swój produkt światu. Nie będę zdziwiony, jeśli data premiery ulegnie dalszym zmianom.
źródło: MySmartPrice
na zdjęciu głównym: LG V30 (fot: producenta)