Nokia 9 dość niespodziewanie wyrasta na jedną z ciekawszych propozycji. Wszystko za sprawą aż pięciu aparatów, które składają się na obiektyw główny. To chyba pierwszy przypadek, kiedy możemy mówić o penta-aparacie. Wiele wskazuje na to, że wszyscy zainteresowani tym urządzeniem, będą musieli poczekać odrobinę dłużej.
Premiera niby wkrótce, ale jednak w 2019…
Wcześniejsze informacje branżowe sugerowały, że urządzenie zadebiutuje jesienią tego roku. Różne źródła nie były zgodne co do dokładnej daty, jednak wspólnym mianownikiem pozostawał rok kalendarzowy. Niedawny raport ujawnił jednak, że premiera została przesunięta w czasie. Nokia rzekomo woli zaczekać do nowego roku, dając urządzeniu szansę na targach MWC w Barcelonie.
W wielkim skrócie, obecna wersja jest dość zawiła. Owszem, smartfon zobaczymy w styczniu, ale może stać się tak, że będzie on dostępny w sklepach nieco później. Przypomnijmy też, że urządzenie ma oferować ekran, który będzie miał przekątną 5,9 cala, najpewniej w formacie 18:9. Sercem konstrukcji ma być Snapdragon 845 w asyście 6 GB pamięci RAM, podczas gdy na pliki producent przewiduje 128 GB.
Niestety, w chwili obecnej nie wiemy niemal nic o penta-aparacie od Nokii. Trudno też spekulować, w czym miałby pomóc dodatkowy, piąty moduł. Patrząc szerzej na branżę mobilną, po prostu trudno znaleźć dla niego zastosowanie. Mam jednak nadzieję, że Nokia wie co robi i urządzenie zaskoczy nas pozytywnie.
źródło: Playfuldroid
na zdjęciu głównym: Nokia 8 (fot: producenta)