Nokia 9, czyli charakterystyczny smartfon z pięcioma aparatami ułożonymi w kształt gwiazdki bądź (jeśli macie naprawdę sporo wyobraźni 😉 ) kwiatka, wyrasta na niespodziewaną sensację. Czy do ciekawego wyglądu firma będzie w stanie dorzucić solidną specyfikację techniczną?

Wiemy coraz więcej, ale tajemnic nie brakuje

Nokia 9 – o kodowej nazwie TA-1094 – ujawniła szereg ważnych informacji. Przede wszystkim, niemal pewnym wydaje się już, że zaskakujące zdjęcie nie przedstawia urządzenia prototypowego, a smartfona który za jakiś czas trafi na półki sklepów. Czy tak specyficzne, nigdy wcześniej nie spotykane rozłożenie aparatów przyjmie się? Szczerze mówiąc, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. To, że urządzenie wzbudza zaciekawienie nie czyni z niego hitu sprzedażowego. Chociaż z drugiej strony, lepiej mieć w portfolio produkt, który ściąga spojrzenia niż taki, koło którego klientela przejdzie obojętnie, prawda?

Zatem, co wiemy? Wiemy, że smartfon posiada chińską certyfikację już od 25 maja. Aż dziw bierze, że urządzenie wypłynęło w przeciekach dopiero teraz, pod koniec lata. Jednostka, która zgłaszała urządzenie zlokalizowana jest w Shenzen. Precyzując, jest to firma Hemingdi Technologies. Najwierniejsi fani Nokii wiedzą, że jest to firma, która produkuje niektóre smartfony z logo Nokii, najpewniej na zlecenie HMD Global, czyli obecnego właściciela legendarnej firmy.

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że są to informacje drugorzędne. Owszem, na próżno szukać tu informacji o przekątnej ekranu, procesorze czy ilości pamięci RAM. Wydaje się jednak, że najważniejsze co płynie z tego newsa to potwierdzenie tego, że smartfon istnieje i że właśnie w takiej, dość awangardowej jak na obecne realia formie, trafi on na rynek. Jak zapewne podejrzewacie, trudno jeszcze na obecnym etapie prognozować, kiedy to się stanie. Naturalnie o dalszych szczegółach związanych z Nokią 9 będziemy Was informować na bieżąco.

źródło: Nokiamob.net

na zdjęciu głównym: Nokia 8 ; fot: producenta