Premiera odświeżonego flagowca z logo OnePlus już niebawem. Powoli poznawać będziemy kolejne smaczki związane ze specyfikacją, designem czy rozbudowanymi funkcjami nakładki graficznej. Wygląda jednak na to, że melomani, którzy liczyli na zachowanie poczciwego wejścia audio, mogą czuć się nieco rozczarowani.
Źródło informacji wie co mówi
Niestety, ale wiele wskazuje na to, że nie jest to przysłowiowa plotka wyssana z palca. Decyzję potwierdził prezes firmy, Carl Pei w wywiadzie dla serwisu TechRadar. CEO argumentował swoją decyzję tym, że 59% użytkowników posiadało słuchawki bezprzewodowe już w zeszłym roku. Naturalnie firma zakłada, że w tym roku ten odsetek będzie jeszcze wyższy, dlatego też OnePlus 6T będzie pozbawiony audiojack’a.
Pojawiła się opinia, wedle której przestrzeń, którą zajmuje slot audio ma zostać zagospodarowana przez akumulator. Ten – w domyśle – ma naturalnie nieco bardziej zwiększyć swoją pojemność i zaoferować nieco dłuższe czasy pracy na jednym cyklu ładowania. Swoje dodaje też zintegrowany z ekranem skaner, dlatego też wydaje się zasadnym stwierdzenie, że gdzieś trzeba było szukać kompromisów. No i padło na lubiany przez wielu slot słuchawkowy.
Trudno jednoznacznie ocenić decyzję CEO firmy. Może gdyby nie to, że firma wielokrotnie chwaliła się zachowaniem tego modułu oraz nie podążaniem za rynkową modą na przejściówki, byłoby nieco prościej obronić tę tezę? Zasadnym jest też pytanie, czy inżynierowie i projektanci próbowali ocalić slot audio czy też został on spisany na straty stosunkowo szybko. Carl Pei podjął słuszną decyzję, informując o tym opinię publiczną już teraz, na ponad dwa tygodnie przed premierą urządzenia. Wszyscy sympatycy tego rozwiązania zyskają nieco czasu na oswojenie się z tą myślą.
Pytanie tylko, co dalej. Przejściówki, łączność bezprzewodowa a może poszukiwanie innego celu zakupowego?
źródło: TechRadar
na zdjęciu głównym: OnePlus 6 (fot: własne)