Jakiś czas temu producent z Korei Południowej przedstawił swojego asystenta głosowego, Bixby. Ten najpewniej przeszedłby bez większego echa, gdyby w kilku smartfonach z linii Note i S nie otrzymał swojego własnego, dedykowanego przycisku na obudowie. Czy Bixby odżyje na nowo za sprawą najświeższej decyzji biznesowej Koreańczyków?
Bixby dla mas? Lepiej późno niż późnej
Do tej pory Bixby to pewnego rodzaju branżowy rarytas. To na pewno jeden z ciekawszych inteligentnych asystentów w świecie smartfonów, jednak powiedzmy to sobie szczerze, to przede wszystkim bajer i dopełnienie funkcji smartfona, nie jeden z jego filarów. Wydaje się jednak, że za sprawą decyzji prezesa firmy, DJ Koha, Bixby może złapać nieco więcej wiatru w żagle.
Przed końcem roku Samsung ma wydać pliki API i SDK dla Bixby. Taki zestaw narzędzi pozwoli tworzyć programistom gotowe rozwiązania, stworzone specjalnie z myślą o tej platformie. Programiści, którzy wykorzystają załączone API, będą mogli w dość prosty sposób zintegrować z asystentem już istniejące aplikacje, co otwiera szereg pokaźnych możliwości.
Należy spodziewać się, że wszystkie szczegóły zostaną ujawnione między 7 a 8 listopada w San Francisco, podczas corocznej konferencji developerów, których wokół siebie zgromadził Samsung. Wtedy też powinniśmy poznać pierwsze marki (zapewne te z najwyższej półki), które zapowiedzą dedykowane wersje swoich rozwiązań dla Bixby.
Jeśli producent dorzuci do tego jeszcze wsparcie dla większej ilości języków, wliczając w to język polski, nie będę zdziwiony, jeśli statystyki samsungowskiego asystenta wystrzelą do góry. W przeciwnym razie, to nadal będzie bajer. Tyle, że z kilkoma funkcjami ekstra 😉
źródło: gsmarena.com
na zdjęciu głównym: Samsung Galaxy S9 (fot: producenta)