Samsung rzekomo rozważa rezygnację z wejścia słuchawkowego

Samsung rzekomo rozważa rezygnację z wejścia słuchawkowego

Samsung do tej pory stronił od tego, aby usuwać ze swoich smartfonów wejście słuchawkowe. Wiele wskazuje jednak na to, że koreański producent już niebawem dołączy do pokaźnego grona firm, które odpuściły sobie tę technologię i przeszły albo na przejściówki, albo na łączność bezprzewodową.


Galaxy S11 bez audio Jack’a?

Na początku wypada Was uspokoić. Gigant z Korei Południowej ma rozważać rezygnację z tego standardu dopiero w 2019 roku. Zgodnie z raportem, do którego dotarł serwis Etnewsproducent motywuje tę decyzję wzrostem popularności słuchawek bezprzewodowych na globalnym rynku. Strategy Analytics zwraca uwagę na to, że ten segment branży mobilnej ma wzrosnąć do 73,9 miliona sztuk w 2019 roku i ponad stu milionów w 2022. Prosta matematyka podpowiada, że dynamika wzrostu wynosi ponad 40% na przestrzeni trzech-czterech lat. To bardzo dużo.

Zgodnie z przywołanym wyżej raportem, pierwszymi urządzeniami bez wejścia słuchawkowego mogą być Galaxy Note 10 i/lub Samsung Galaxy S11. Firma chce zaoszczędzoną przestrzeń przeznaczyć na większe akumulatory, efektem czego smartfony mogą działać nieco dłużej na jednym cyklu ładowania. Wypada zaznaczyć, że nie jest to jedyny pomysł Samsunga na zagospodarowanie zwolnionego miejsca po Jack’u.

Notatka oczywiście nie oznacza, że tego typu decyzje już zapadły. Warto jednak zauważyć, że z roku na rok coraz to więcej marek rezygnuje z tej technologii. Szczerze mówiąc, nie byłbym zdziwiony, gdyby Samsung zdecydował się podążać tą ścieżką. Pytanie tylko, czy warto?

źródło: ETNews

na zdjęciu głównym: Samsung Galaxy Note 8 (fot: własne)