Vivo NEX, to smartfon, który może na rynku dość mocno namieszać. Na dobrą sprawę, jest to chyba pierwszy prawdziwie bezramkowy telefon, który spełnił marzenia wielu internautów – pokrył niemal cały obszar frontowej tafli tylko i wyłącznie powierzchnią ekranu.
Vivo będzie prowadzić dystrybucję stopniowo, najpewniej co jakiś czas włączając kolejne rynki. Już w lipcu smartfon ma zawitać do Rosji, Indii, Malezji, Tajwanu i Hongkongu. Niestety, ale ten sam komunikat nie zdradza już żadnych szczegółów związanych z wprowadzeniem NEX’a do Europy.
Przypomnijmy tu pokrótce, że smartfon od Vivo oferuje 6,6-calowy ekran, który pokrywa aż 91,2% frontowego panelu. Chcąc zwiększyć ten współczynnik Vivo zdecydowało się wprowadzić wysuwaną mechanicznie kamerę do zdjęć selfie która stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych elementów konstrukcji.
Drugą innowacją jest zaimplementowany w wyświetlacz skaner odcisków palców. Wiele firm pracuje nad tą technologią, podczas gdy dwóch chińskich graczy: Oppo i Vivo już zdołało ją zaimplementować w swoich urządzeniach. Sercem konstrukcji jest Snapdragon 710. Patrząc na pamięć RAM, możemy wybierać między 6 a 8 GB pamięci. Producent przewidział też też 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej.
Aparat główny, to natomiast duet 12 + 5 Mpx, kolejno ze światłem F/1.8 i F/2.4.
Ci z Was, którzy liczą na nieco bardziej topową specyfikację techniczną powinni spojrzeć w kierunku nieco droższego Vivo NEX S. Na wyposażeniu tej wersji odnajdziemy flagowego Snapdragona 845, 8 GB pamięci RAM i 128 lub 256 GB na pliki użytkownika. Pozostałe elementy specyfikacji technicznej są bardzo podobne względem siebie.
Niestety, w chwili obecnej trudno przewidzieć datę debiutu urządzenia na Starym Kontynencie. Cieszy jednak, że Vivo wykonało przysłowiowy pierwszy krok i niebawem rozpocznie dystrybucję smartfonów poza swoim rodzimym rynkiem.
źródła: gsmarena.com, cnet.com
zdjęcie główne: screen Vivo NEX ze strony producenta