OnePlus 7 zadebiutuje na rynku już niebawem. Póki co o urządzeniu wiemy niewiele, jednak za sprawą renderów, które właśnie wyciekły do sieci, domyślamy się już, w jakim kierunku będzie ewoluować popularny flagowiec.
Duży ekran i brak notcha
Za sprawą renderów, które pojawiły się w sieci za sprawą leakstera @OnLeaks, wiemy już, że producent zamierza zagrać dość odważnie. Po średnio udanym eksperymencie z notchem, firma zwraca się w stronę jednolitego, wypełnionego niemal w całości wyświetlaczem, frontu. Kamera selfie będzie modułem wysuwanym, a sam mechanizm można w pewnym sensie przyrównać do peryskopu. To praktyczna funkcja, która może przekonać wiele osób nieco bardziej niż notch czy slider.
So… To celebrate my fourth Twitter Anniversary as @OnLeaks and start 2019 leaks season, here comes a lil gift as your very first look at the #OnePlus7! 360° video + gorgeous 5K renders + dimensions, on behalf of my Friends over @Pricebaba -> https://t.co/gj5eHbiB25 pic.twitter.com/7oNyF9jgG0
— Steve H.McFly (@OnLeaks) March 3, 2019
Dodatkową wiedzą, która płynie z przecieków jest obecność potrójnego aparatu głównego. Nie wiemy, na jaką specyfikację zdecyduje się producent, jednak rozmieszczenie tego modułu wygląda dość podobnie do tego, co zaoferuje Sony Xperia 1. Poniżej modułu głównego mamy diodę doświetlającą oraz logo producenta. Wydaje się, że skaner linii papilarnych ponownie zostanie zintegrowany z wyświetlaczem.
Specyfikacja techniczna pozostaje dla nas zagadką. Wiemy natomiast, że OnePlus 7 może ukazać się na rynku już niebawem, bo w drugim kwartale roku. Byłbym zdziwiony, gdyby na wyposażeniu smartfona zabrakło Snapdragona 855 oraz sporej ilości pamięci RAM, z wdrażania której producent słynie już od dłuższego czasu. W niedalekiej przyszłości producent powinien pokazać także urządzenie wspierające łączność 5G. Plotki jednak sugerują, że OnePlus 7 nie będzie wspierał tej technologii.
na zdjęciu głównym: OnePlus 6, fot: producenta