Samsung od lat z powodzeniem rozwija linię Note, która już dawno przestała być tylko „dużym telefonem z rysikiem”. Obecnie są to pełnoprawne flagowce, które z powodzeniem mogą konkurować nie tylko z linią Galaxy S, ale i z urządzeniami od konkurencji. Czy jubileuszowy dziesiąty notatnik zaoferuje coś ekstra?
Potrójny aparat jest więcej niż prawdopodobny
Informacja pochodzi od serwisu SlashGear, którego źródło pragnie zachować anonimowość. To dość ważny wątek, na który od razu warto skierować Waszą uwagę. Zgodnie z wiedzą serwisu źródłowego, spodziewamy się ekranu, który będzie wyglądać bardzo podobnie do tego, co oferuje Samsung Galaxy S10 Plus. Słowem, dziurka w ekranie to niemal pewnik. Mówi się, że matryca wykonana w technologii Super AMOLED będzie miała przekątną 6,6 lub 6,66 cala, a zagospodarowanie frontowego panelu wyświetlaczem ma przekroczyć 89%.
Mówiąc o aparatach głównych należy nastawić się na taki sam zestaw, jaki jest dostępny w Galaxy S10 5G:
- 12 Mpix (f/1.5) z OIS i Dual Pixel PDAF,
- 12 Mpix (f/2.4) z OIS, AF oraz podwójnym zoomem optycznym,
- 16 Mpix (f/2.2),
- moduł 3D ToF, który służy do skanowania kadru dla przetwarzania grafik w 3D.
Na froncie może znaleźć się duet 10 Mpix (f/1.9) z szerokim kątem oraz 8 Mpix z przesłoną f/2.2. Serwis źródłowy spekuluje, że Galaxy Note 10 nie przyniesie wielkich innowacji dla rysika. Ten moduł został dość mocno udoskonalony w zeszłorocznym, dziewiątym notatniku, dlatego też trzeba raczej nastawić się na niewielką aktualizację, a nie na rewolucję. No i wreszcie, premiera. Kiedy zobaczymy urządzenie? Jeśli informacje SlashGear okażą się być wiarygodne, to telefon zadebiutuje 23 sierpnia. Cena oraz szczegółowa specyfikacja techniczna wciąż pozostaje nieznana.
źródło: SlashGear
na zdjęciu głównym: Samsung Galaxy Note 9, fot: własne