LG – podobnie jak większość konkurencyjnych marek – zaprezentuje swojego tegorocznego flagowca w Barcelonie, przy okazji targów MWC. O ile o LG G8 wiedzieliśmy już dość sporo, o tyle wygląd smartfona w wielu kwestiach był jeszcze owiany zagadką. Na szczęście z pomocą przychodzi niezawodny leakster, Evan Blass.
LG ocali notcha?
Telefon zaskakuje. Z jednej strony nie sposób nie zauważyć wielu podobieństw do V40 ThinQ, a z drugiej, mamy jednak kilka szlifów, które od pewnego czasu wyróżniały linię G na tle konkurencji. Pewnego rodzaju ciekawostką jest decyzja firmy o pozostaniu przy notchu, czyli tak zwanym „wcięciu” w ekranie. To odważny zabieg, bowiem ten element konstrukcji nadal wzbudza dość mieszane uczucia wielu klientów.
Można też dostrzec pojedynczy aparat selfie na froncie oraz zachowanie fizycznego przycisku Asystenta Google na lewej ramce urządzenia. W 2019 roku ten zabieg ma sens, bowiem już od kilku tygodni możemy cieszyć się Asystentem w języku polskim. Potrafię sobie wyobrazić, że wiele osób zdecyduje się na aktywację przez fizyczny przycisk a nie przez mówienie do telefonu „OK, Google”.
Smartfon zachowuje też port słuchawkowy 3,5 mm, podczas gdy z tyłu można dostrzec podwójny moduł aparatu głównego. I to jest chyba największa różnica „wizualna” względem przytoczonego wcześniej LG V40 ThinQ, który kusi potrójnym modułem aparatu głównego. Producent od pewnego czasu bardzo umiejętnie rozwija technologię dźwięku przestrzennego w oparciu układ stereofoniczny. Byłbym zdziwiony, gdyby G-ósemka nie oferowała szeregu rozwiązań, które znamy z zeszłorocznego LG G7.
Spora część specyfikacji technicznej zdążyła już wcześniej wyciec do sieci. Przypomnijmy, na co mogą liczyć wszyscy ci, którzy zdecydują się nabyć urządzenie z logo LG:
- Ekran: 6,1 cala, QHD+,
- Procesor: Snapdragon 855,
- Grafika: Adreno 640,
- Pamięć RAM: 6 GB,
- Pamięć na pliki użytkownika: 128 GB, najprawdopodobniej ze wsparciem dla karty microSD,
- Podwójny aparat główny, choć na ten moment nie znamy jego specyfikacji technicznej,
- Android Pie z nakładką producenta.
źródło: Evan Blass na Twitterze
na zdjęciu głównym: LG G7 ThinQ, fot: producenta