Xiaomi Black Shark, to ciekawa, acz relatywnie niszowa konstrukcja. Smartfon został przyjęty bardzo ciepło i przychylnie, jednak jego ograniczona dystrybucja sprawia, że – przykładowo – europejscy sympatycy Xiaomi, nadal nie mogą nabyć go oficjalnie w wielu krajach.
Xiaomi Black Shark dostał szereg wodotrysków, które nie przejdą niezauważone. Największym wyróżnikiem zdaje się być zastosowanie chłodzenia cieczą. To rozwiązanie, które już pojawiało się w smartfonach, jednak na dobrą sprawę nigdy nie wyparło standardowego wychładzania układów głównych. Ciekawostką, choć bynajmniej nie wielką nowością, jest także dedykowany gamepad, który pozwoli znacząco podnieść komfort grania na urządzeniu.
![](https://www.techfone.pl/wp-content/uploads/2018/04/xiaomi-black-shark-17-1024x507-1024x507.png)
Czarny Rekin dostał ekran o przekątnej 5,99 cala, wykonany w formacie 18:9 (2:1) z w pełni wystarczającą do komfortowej pracy z urządzeniem rozdzielczością Full HD+. Co nie zaskakuje, sercem konstrukcji jest najmocniejszy Snapdragon 845 z Adredno 630, który pracuje w asyście 6 GB pamięci RAM (LPDDR4x) i 64 GB pamięci wbudowanej. Co nie powinno dziwić, pamięć wykorzystuje szybki protokół UFS 2.1. Dla miłośników cyferek firma z Chin przewidziała też wersję z 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej.
Xiaomi Black Skark w kolorze niebieskim
Już jutro Czarny Rekin zadebiutuje w wersji Royal Blue. Sprzedaż będzie odbywała się w sklepie Jindong Mall, który – co raczej nie powinno dziwić – mieści się w Państwie Środka. Sprzedaż ma ruszyć o godzinie 10 rano. Należy spodziewać się tego, że nowy kolor nie oznacza nowego podejścia do dystrybucji urządzenia i gamingowa konstrukcja od Xiaomi nadal będzie pewnego rodzaju rarytasem.
Black Shark w wersji Royal Blue będzie występował w najlepiej uzbrojonej wersji smartfona: z 8 GB pamięci RAM oraz 128 GB pamięci wbudowanej. Kusi też cena, która ma rzekomo wynieść dwa tysiące złotych. Jeśli macie ochotę zawalczyć o urządzenie, lepiej nie zapomnijcie o godzinie rozpoczęcia sprzedaży – doświadczenie podpowiada, że urządzenia rozejdą się na przysłowiowym pniu 😉
źródło: gsmarena.com
grafika główna: ze strony producenta