Jak można pokazać światu, że ma się gotowy produkt, który tylko czeka transport do sklepów? Nic prostszego, wystarczy wrzucić fotkę opakowania w media społecznościowe i czekać na reakcję wiernych fanów. A akurat tych Xiaomi nie brakuje.
Przeciek pochodzi z bardzo pewnego źródła. Trudno bowiem inaczej nazwać założyciela i dyrektora Xiaomi w jednej osobie. Lei Jun, bo o nim mowa – zamieścił zdjęcie opakowania Xiaomi Mi Max 3 z lakoniczną wzmianką, która wprost sugeruje, że wypuszczenie urządzenia na rynek, to dosłownie moment.
(…) na konferencji wszyscy omawiali Xiaomi Max 3. Wiele osób namawia nas do wcześniejszego wydania. A Ty, co najbardziej lubisz w Xiaomi Max? (…)
Przytoczony cytat pochodzi z oficjalnego konta Lei Jun’a w serwisie Weibo.
O samym urządzeniu nie wiemy zbyt wiele. Pewniaki specyfikacji technicznej, to imponujący ekran o przekątnej 6,9 cala w formacie 18:9 i rozdzielczości Full HD+, Snapdragon 710 oraz bateria o pojemności 5500 mAh. Spekuluje się o obecności aż 6 GB pamięci RAM, jednak w tej kwestii trzeba jednak zostawić sobie pewną rezerwę. Xiaomi sukcesywnie strzeże natomiast informacji o funkcjach foto – o tej, jakże ważnej kwestii, nadal nie wiemy niemal nic.
Urządzenie może kosztować ~220 Euro, bo po przeliczeniu na złotówki daje nam kwotę rzędu 970 złotych. Nie wiemy jeszcze, na jakie rynki trafi Xiaomi Mi Max 3, jednak byłbym zdziwiony, gdyby firma nie zdecydowała się na oficjalną dystrybucję urządzenia w Europie.
na zdjęciu głównym: Xiaomi Mi Max 2 (fot: producenta)