Zadebiutował Xiami Mi 9. Świetna cena, wiele wariantów, mocne podzespoły

Zadebiutował Xiami Mi 9. Świetna cena, wiele wariantów, mocne podzespoły

Xiaomi stało się marką, która potrafi wyznaczać własne trendy. Coraz więcej osób kieruje wzrok ku jej produktom, bowiem posiadają one mocne podzespoły oraz przystępną wycenę. Zaprezentowany wczoraj w Chinach Xiaomi Mi 9 tylko utwierdzi Was w przekonaniu, że warto zapoznać się z portfolio producenta.


Kilka wersji i w zasadzie nie wiadomo, która lepsza

Xiaomi Mi 9 zadebiutował oficjalnie w Chinach. Europejska premiera odbędzie się 24 lutego, jednak będzie to tylko pewnego rodzaju formalność, gdzie poznamy ceny dla Starego Kontynentu. Specyfikacja pozostanie ta sama. Nie spodziewałbym się też jakiejś limitowanej wersji urządzenia dla Europy. Zresztą, nawet najbardziej wybredny miłośnik smartfonów znajdzie w rodzinie Mi 9 produkt, któremu warto dać szansę.

Pewnego rodzaju atutem zdaje się być też wygląd urządzenia. Xiaomi podeszło do sprawy po swojemu, efektem czego dostaliśmy produkt naprawdę zjawiskowy, który może się podobać. Za projekt Mi-Dziewiątki, odpowiada ta sama osoba, która stworzyła legendarnego w świecie fanów Xiaomi, Mi 6. Producent docenił też miłośników dobrej jakości brzmienia, implementując głośniki stereofoniczne.

Specyfikacja techniczna wygląda następująco:

  • Ekran: 6,39 cala, rozdzielczość Full HD+ w formacie 19:9, matryca Super AMOLED ; ekran posiada też wbudowany optyczny skaner linii papilarnych oraz szkło ochronne Gorilla Glass 6,
  • Procesor: Snapdragon 855,
  • Grafika: Adreno 640,
  • Pamięć RAM: 6/8 GB,
  • Pamięć na pliki użytkownika: 128 GB,
  • Aparat główny: 48 Mpix (f/1.75, OIS) moduł Sony IMX586, 16 Mpix (f/2.2, obiektyw szerokokątny) oraz 12 Mpix teleobiektyw,
  • Kamerka selfie: 20 Mpix,
  • Łączność: USB-C. VoLTE. Dua; GPS, NFC, Bluetooth 5.0, audio 3,5 mm,
  • Dual SIM: tak,
  • Akumulator: 3300 mAh z QC,
  • Waga: 173 gramy.
Xiaomi Mi 9. fot za: Phonearena

Dobrze prognozuje też potrójny aparat główny. Zgodnie z rynkową modą, całość napędza Sony IMX586, który zdaje się być naprawdę bardzo potężnym sensorem. Podczas premiery smartfona Xiaomi pochwaliło się wynikami testu DxOMark, gdzie Mi 9 zgarnął 109 punktów, co pozwoliło mu uplasować się na trzecim miejscu podium. Jest to zarazem najlepszy wynik, jaki kiedykolwiek udało się w tym teście wykręcić urządzeniu z logo Xiaomi.

Cena produktu w przeliczeniu na złotówki wynosi 1700 złotych. Warto jednak mieć na uwadze, że oficjalną wycenę Mi 9 dla Europy poznamy dopiero 24 lutego.

Xiaomi Mi 9 Transparent Edition

Xiaomi Mi 9. fot za: Phonearena

Transparent Edition to taka trochę bardziej „przypakowana” wersja urządzenia. Główne różnice dotyczą wartości przesłony aparatu głównego (f/1.47), zastosowania przeźroczystej obudowy, pod którą widzimy jednak nadruk, a nie prawdziwe podzespoły smartfona oraz użycia 12 GB RAM i 256 GB pamięci dla użytkownika. Pozostałe elementy specyfikacji technicznej nie zmieniły się.

Chińska cena urządzenia, to – w przeliczeniu – 2350 złotych.

Xiaomi Mi 9 SE

W pewnym sensie jest to budżetowa wersja flagowca. Zwraca uwagę bardzo atrakcyjna cena w Chinach, która wynosi tylko 1999 juanów (~1150 złotych) oraz rzetelna, uczciwa specyfikacje techniczna. Oczywiście, jako że jest to w pewnym sensie uproszczona wersja Mi 9, musiały pojawić się pewne kompromisy. Największym z nich zdaje się być Snapdragon 712, czyli układ, który przynależy raczej do półki średniej.

Xiaomi Mi 9 SE. fot za: fonearena

Producent bardzo ładnie wybrnął z modułu aparatu głównego. Nadal mamy tu topowy układ Sony IMX586, ale teleobiektyw i obiektyw szerokokątny cechują się niższymi parametrami aniżeli rozwiązania, które czekają na Was w pełnoprawnej wersji flagowca. Skurczył się też ekran, który ma przekątną 5,97 cala (Full HD+). Pozostałe elementy specyfikacji są następujące:

  • Pamięć RAM: 6 GB RAM,
  • Pamięć na pliki użytkownika: 64/128 GB,
  • Kamera selfie: 20 Mpix,
  • Aparat główny: 48 Mpix (f/1.75) + 8 Mpix (f/2.4) + 13 Mpix (f/2.4),
  • Akumulator: 3070 mAh,
  • Waga: 155 gramów.

Nie będę zdziwiony, jeśli rodzina urządzeń od Xiaomi przypadła Wam do gustu. Producent po raz kolejny umiejętnie połączył mocne podzespoły ze świetną ceną początkową. Na pochwałę zasługuje też design, który nie powiela utartych w branży schematów, wnosząc jednocześnie wiele autorskich smaczków. Bardzo szanuję takie podejście i z niecierpliwością odliczam dni do 24 lutego, kiedy poznamy europejskie ceny różnych wariantów flagowca.

źródło: opracowanie własne w oparciu o materiały producenta, FoneArena, Phonearena

zdjęcie główne: producenta