Producent z Korei Południowej wreszcie pokaże nam owoc swojej długiej pracy nad składanym smartfonem. Wszelkie znaki na niebie i ziemi zwiastują, że stanie się to już dziś. Warto jednak zauważyć, że pewien znany leakster zdołał przedpremierowo dotrzeć do nazwy urządzenia, a następnie podzielił się z nią internautami na Twitterze.

Galaxy F, czyli „Fold”?

O składanym smartfonie od Samsunga pisaliśmy już kilkakrotnie. Niestety, ale typowych „pewniaków” wciąż jest dość mało. Znamy informacje o przekątnych ekranu, ich rozdzielczości oraz sporą część specyfikacji technicznej. Wiadomym było też, że produkt będzie otwarciem nowej linii urządzeń. Do pewnego czasu wydawało się, że producent ochrzci smartfona po prostu jako Samsunga Galaxy F. Za sprawą niezawodnego Evana Blassa wiemy, że pełna nazwa będzie nieco dłuższa. Precyzując: Galaxy Fold.

Samsung Galaxy Fold

— Ev (@evleaks) February 19, 2019

Jeśli wcześniejsze informacje potwierdzą się, to smartfon będzie posiadał dwa wyświetlacze. Jeden o przekątnej 4,58 cala, a drugi, nieco większy, zaoferuje 7,3 cala. Mniejszy z ekranów będzie miał format 21 do 9 przy rozdzielczości 1960 x 840 pikseli, a większy, składany, ma oferować rozdzielczość 2152 x 1536 pikseli przy zachowaniu formatu 4,2 do 3. To dość nietypowe proporcje, jednak samo urządzenie także jest dość nietypowe. To nowość, która dopiero ma szanse wyznaczać trendy w niedalekiej przyszłości.

Pewniakiem wydaje się być Snapdragon 855, 8 GB RAM oraz dwie baterie. Każda z nich ma mieć pojemność wynoszącą 2190 mAh. Nie zabraknie też Androida Pie zmodyfikowanego o nakładkę One UI oraz dość wysokiej ceny początkowej. Nie będę zdziwiony, jeśli pod pojęciem „dość wysokiej” okaże się, że będzie to najdroższy smartfon w historii Samsunga i jeden z najdroższych smartfonów na rynku. Szczegóły poznamy już dziś, podczas wydarzenia Samsung Unpacked. Na tej samej imprezie spodziewamy się zobaczyć rodzinę smartfonów Galaxy S10.

źródło: Evan Blass, gsmarena

na zdjęciu głównym: Samsung Galaxy Note 8, fot: własne