Nowe technologie mobilne – Techfone

Sony od długiego czasu kładzie spory nacisk na działanie swoich mediów społecznościowych. Często przeglądam ich konta, zarówno te regionalne, dedykowane dla Polski, jak i globalne, które można odnaleźć w popularnych serwisach społecznościowych. I tak się składa, że od niedawna można zauważyć pewien dość znaczący szczegół związany z aktywnością firmy na Twitterze.

Samsung stale rozbudowuje swoją półkę średnią. Producent doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że właśnie tutaj można zarobić naprawdę sporo, dlatego też przygotował zupełnie nową odsłonę smartfonów z linii A. Dziś możemy poinformować Was o premierze Galaxy A50, który umiejętnie łączy dobrą specyfikację techniczną z atrakcyjnym designem i przystępną wyceną.

Xiaomi od lat walczy zwłaszcza ceną. Odnoszę jednak wrażenie, że to, co stało się właśnie z flagowcem na 2019 rok, na długi czas przejdzie do historii branży smartfonów w Polsce. Ostatecznie, niezbyt często słyszymy, że dane urządzenie się u nas wyprzedało.

Motorola od długiego czasu stawia na procesory od Qualcomma. Kolejne Snapdragony można odnaleźć zarówno w telefonach z półki średniej, jak i najwyższej linii urządzeń z logo Moto, czyli Z. Czy zauważone w benchmarku w urządzenie wróży wielką zmianę warty?

Pocophone to firma-córka Xiaomi. W ostatnich miesiącach na rynku niezbyt często zdarzały się plotki związane z debiutem kolejnego urządzenia z logo tej firmy. I właśnie teraz, gdy wszyscy raczej spodziewali się debiutu Pocophone’a F2, pojawił się wyciek, który pokazuje, że producent zdaje się mieć nieco inne plany.

Aktualizacje to karta przetargowa, którą coraz to więcej firm rywalizuje o nasze serca i portfele. Im dane urządzenie szybciej otrzyma nową wersję Androida, tym częściej patrzymy na nie z uznaniem, traktując je jako potencjalny cel zakupowy. Jak z aktualizacją do Androida Pie poradzi sobie Xiaomi?

Sony pokazało swojego najnowszego flagowca podczas targów MWC w Barcelonie. Ku zdziwieniu wielu osób, seria została zresetowana i nie jest to Xperia XZ4 a Xperia 1. Smartfon kusi wieloma ciekawymi nowinkami technicznymi, jednak uruchomiona w Stanach Zjednoczonych przedsprzedaż podpowiada, że Japończycy raczej nie zapragną walczyć ceną.

Wiele osób nie zamierza płacić kroci za urządzenia mobilne. Zależy im zwłaszcza na kulturze pracy oraz kilku prostych funkcjach, które najprościej można określić słowami „telefon służy do dzwonienia, SMS-owania i sporadycznego surfowania po sieci”. Wydaje się, że właśnie dla tych osób Neffos C5 Pro będzie ciekawym wyborem.

Rodzina P30 od Huawei najprawdopodobniej zadebiutuje pod koniec marca. Można się więc spodziewać tego, że najbliższe dni i tygodnie będą obfitować w kolejne nowinki związane z tymi urządzeniami. Dziś przedstawiamy jedną z takich nowinek – wyniki, jakie P30 Pro zdołał wykręcić w benchmarku Geekbench.

Urządzenia od Sony – w mojej subiektywnej opinii – najlepiej charakteryzuje jedno słowo: rzetelne. Są to urządzenia, które mają do zaoferowania całkiem sporo. Flagowce kuszą choćby świetnej jakości stereofonią oraz naprawdę dobrymi aparatami. A od niedawna także i ceną, która stopniała wraz ze śniegiem 😉

Rodzina urządzeń Galaxy S10 jest już dostępna w sklepach. Samsung właśnie podsumował trwającą do niedawna przedsprzedaż, która okazała się być dla producenta wielkim sukcesem. Zresztą, cyfry mówią same za siebie.

Huawei wybrał sobie na premierę P-trzydziestki dość nieszczególny moment. Na rynku pojawiło się już kilka ciekawych ofert konkurencyjnych marek, które umiejętnie przykuły uwagę wielu osób. Firma postanowiła wzmocnić zainteresowanie swoim nowym smartfonem w dość prosty, a zarazem skuteczny sposób: obiecując ciekawe gadżety w przedsprzedaży.

Co jakiś czas w sieci pojawiają się różnego rodzaju drop-testy, które w dość praktyczny sposób sprawdzają wytrzymałość produktów. Model testów zwykle obejmuje niewielkie wysokości, jak metr czy dwa. Nieczęsto mamy okazję oglądać efekty zderzenia telefonów z podłożem, które od punktu startowego oddalone jest aż o trzysta metrów.

Sporo osób decyduje się na zakup smartfona w zasadzie tylko wtedy, gdy ten oferuje niezłą specyfikację techniczną oraz atrakcyjną wycenę. Niestety, ale w ostatnich latach ceny wielu urządzeń tylko i wyłącznie rosły. Redmi zamierza odwrócić ten trend, co zdecydowanie może przypaść do gustu fanom firmy.

Samsung Galaxy S10 to stale i niezmiennie jeden z głównych tematów branżowych newsów. Dowiadujemy się o nowych cechach urządzenia, pojawiają się też wyczekiwanie przez społeczność recenzje. Gdzieś w tle padają też pierwsze wiarygodne dane związane z tym, na jaką sprzedaż Galaktyk liczy producent.

Producent z Państwa Środka zaskarbił sobie sympatię wielu osób, wypuszczając na rynek P Smarta 2019. Firma najwyraźniej postanowiła odświeżyć urządzenie, dodając mu „coś ekstra”. Tą dodatkową cechą zdaje się być potrójny moduł aparatu głównego, choć nie jest to jedyna zmiana.

Samsung dopiero co zaprezentował światu rodzinę urządzeń Galaxy S10, jednak nie powinno to oznaczać, że firma zastygła i czeka na pierwsze raporty sprzedażowe. Można z dość dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że prace nad kolejnymi smartfonami trwają w najlepsze. Czy wśród nich jest Note 10?

Redmi to firma-córka Xiaomi. Spokojnie można założyć, że wiele osób bardzo dobrze kojarzy takie urządzenia firmy, jak Redmi Note 5 czy Redmi 6A. Były to smartfony solidne, a zarazem bardzo przystępne cenowo. Wiele wskazuje na to, że kontynuator także zdecyduje się podążać tą ścieżką.